Nagle Hultajstwo stwierdza, że chce obejrzeć bajkę.
- Którą bajkę chcesz obejrzeć? - pytam, i słyszę w odpowiedzi:
- Łał! - czyli coś z potworami. Ponieważ ostatnio kilka razy oglądaliśmy „Potwory i Spółka", więc dociekam, czy to o ten film chodzi.
- „Potwory i Spółka"?
- Nie.
Zdziwiona proponuję, żeby dziecko samo sobie wybrało bajkę, którł chce obejrzeć. Po przejrzeniu wszystkich 21 płyt z bajkami nie znajdujemy tej, o którą chodzi Hultajstwu - widzę to po jego minie. Dobiegają nas ostatnie takty All star płynące z radia a wraz z nimi spływa na mamę olśnienie:
- Szrek!
Dziecko promienieje radością, bo o Szreka mu właśnie chodziło (wszak Szrek to potwór!), a płyty ze Szrekami trzymamy poza zasięgiem Hultajstwa w przeciwieństwie do jego bajek, które sobie zazwyczaj sam ściąga z półki po wybraniu tej, którą chce obejrzeć (odtwarzacz DVD też jest poza zasięgiem dziecka.).
Wyszło mi na to, że Smyk musiał skojarzyć muzykę z filmem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz