łana, tuła, tri, hor
To "cztery" w jego wydaniu brzmi dokładnie jak angielskie whore, czyli dość dosadne określenie pani parającej się najstarszą profesją świata.
Tak więc ćwiczenie liczenia w miejscach publicznych odpada.
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz