Dobrze, że flizelina utknęła i dało się wyciągnąć bez problemu.
Wyprana, wysuszona będzie mi dalej służyć, ale muszę ją lepiej schować przed łapkami Smyka.
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz