piątek, 30 marca 2018

Smyk zaskoczył mnie po raz kolejny (2009-10-14)

Wczoraj byliśmy z Hultajstwem do czyszczenia zębów.

Pani najpierw wszystko Smykowi wyjaśniła co będzie robić, pokazała wszystkie narzędzia, pozwoliła podotykać, zademonstrowała jak co działa. 
Bąbel dostał na oczy okulary i pani zabrała się za czyszczenie ząbków. Procedura taka sama jak u dorosłych.

Smyk grzecznie szeroko rozwierał paszczę i nie wykazywał żadnych oznak strachu, cierpienia itp.

Wręcz przeciwnie - bardzo mu się to czyszczenie zębów podobało! Był wręcz zachwycony, ku zdumieniu pani i moim.

Ja dodatkowo byłam zaskoczona ilością osadu na zębach  mojej Pociechy - nie spodziewałam się, że może tego być aż tak dużo. 
Pewnie dlatego, że osad ten był mleczno-biały, a nie tak jak u mnie herbaciano-brązowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...