W sobotę zabrałam Smyka do Cascade Raptor Center.
(raptors = birds of prey - ptaki drapieżne)
Centrum podzielone jest na dwie części.
Pierwsza, to szpital, w którym leczone są chore ptaki. Jeśli uda
się je wyleczyć, zostają wypuszczane na wolność. Na tym etapie
pracownicy centrum unikają jakiegokolwiek oswajania ptaków.
Część szpitalna jest niedostępna dla zwiedzających.
Ptaki, których mimo starań nie da się wyleczyć, pozostają na stałe w
centrum, w części dostępnej dla zwiedzających. Na każdej klatce
znajdują się informacje na temat zamieszkujących ją ptaków: jak się
znalazły w centrum, choroby/skaleczenia, etc.
Niektóre z
ptaków udaje się wyszkolić na tyle, żeby mogły brać udział w pokazach
organizowanych na terenie centrum. Pracownicy (w większości
wolontariusze) udają się także z pokazami i pogadankami na temat ptaków
drapieżnych do szkół, domów starców i innych instytucji.
Centrum utrzymuje się całkowicie z datków i opłat za wstęp, nie jest dotowane z pieniędzy podatników.
Smyk
przeleciał przez centrum z prędkością bliską prędkości światła,
najbardziej spodobały mu się czaszki przy klatce Sępnika Różowogłowego,
na biało upierzona sowa i orzeł. Zrobiliśmy małe zakupy w sklepie
pamiątkowym i obeszliśmy całe centrum jeszcze raz. A potem zasiedliśmy w
pierwszym rzędzie żeby posłuchać opowieści pracowników centrum o
ptakach. Ta część absolutnie nie zaciekawiła Smyka, i chociaż ja chętnie
usłyszałabym więcej, musieliśmy się ewakuować, żeby nie przeszkadzać
innym.
W trakcie pokazu nakręciłam dwa krótkie filmiki: Sępnik różowogłowy i Sokół wędrowny.
W opisach filmików umieściłam linki do strony centrum z informacjami na temat nakręconych ptaków.
Strona centrum, jak łatwo się domyślić, jest zredagowana w języku angielskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz