Od lat otoczona jestem zodiakalnymi koziorożcami.
Koziorożcem był mój tata, koziorożcami jest kilka bardzo bliskich
koleżanek, wielu znajomych obchodzi urodziny właśnie w tym czasie. Lubię
koziorożce!
Koziorożcem jest też mój mąż - urodził się ostatniego dnia roku.
Jeszcze do niedawna niechętnie świętował w ten dzień. Takie zwyczaje
wyniósł z domu, gdzie do wieczora udawali wszyscy, że to dzień, jak
każdy inny, dopiero kiedy dzień chylił się ku końcowi, składali
solenizantowi życzenia. Ja, wręcz przeciwnie: pamiętam, że będąc
dzieckiem, ledwie otworzyłam oczy biegłam złożyć życzenia mamie, tacie,
bratu…
Smyk podejście do świętowania urodzin najwyraźniej odziedziczył po mnie.
W sylwestrowy poranek, tuż po siódmej rano wtargnął do sypialni budząc tatę gromkim Happy Birthday!
Tacie nie pozostało nic innego, jak tylko ucieszyć się, wyglądało na
to, że radość ta była autentyczna – proszę, jak to dzieci potrafią
zmienić człowieka!
Zaspany tata trochę motał się z prezentem, więc Smyk zaoferował pomoc w odpakowaniu. No i nie mogło nie pojawić się pytanie:
- A ile lat ma tata?
- No ile? Jak myślisz?
- One hundred?
Jak tylko prezent został odpakowany i przymierzony, Smyk zarządził
dmuchanie świeczek na torcie. Miałam na tę okazję przygotowanych 38
świeczek, z pomocą Smyka znalazły się na torcie, zapalać pomagał tata. W
zdmuchiwaniu uczestniczył Smyk – jakże mogłoby się obejść bez niego coś
tak arcyatrakcyjnego!
Ostatni dzień starego roku rozpoczęliśmy wcinając na śniadanie tort urodzinowy. Niezdrowo, ale za to jak pysznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz