czwartek, 29 marca 2018

Jestem już prawie dorosły! (2008-04-07)

Niedzielny poranek. Tata postanawia się ogolić, ale bez towarzystwa Smyka.
Przynosi go z łazienki i kładzie na wersalce, poczym szybko biegnie do łazienki. 
Smyk - myk z wersalki i pędzi za tatą. Za czwartym razem tata zasypuje Smyka stertą poduszek i ucieka do łazieki. Po wykopaniu się spod poduszek Hultajstwo z płaczem dopada zamkniętych drzwi, wali w nie piąstkami i woła Tata! Tata! Tata!
Tata kapituluje i wpuszcza Smyka do środka. 
Po chwili dociera do mojego nosa znajomy zapach pianki do golenia. Słyszę śmiechy moich chłopaków i słowa taty: Idź się pokaż mamie!
Po chwili zjawia się Hultajsto i dumnie prezentuje:



Jak widać sztukę nakładania pianki do golenia już opanował. Ach to fachowe poklepywanie się po policzku! Dokładnie tak jak to robi tata! Teraz jeszcze kilka lat i może się już golić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...