Po lipcowym remoncie wprowadziliśmy kilka niewielkich zmian, między
innymi odtwarzacze DVD/VHS przenieśliśmy na niższą półkę, na wysokość
wzroku Smyka i w zasięgu jego rączek.
Teraz po każdym seansie bajkowym Smyk podchodzi do odtwarzacza i sam
go wyłącza. Ponieważ nie zawsze pamięta, który przycisk ma przycisnąć w
którym sprzęcie, lekko dotyka każdego po kolei pytając „Ten?"
Podłączanie kabelków wzbudziło żywe zainteresowanie Hultajstwa, wyjaśniliśmy mu w prosty sposób o co chodzi.
Kilka tygodni później Smyk bawił się w kuchni kiedy ja gotowałam obiad.
Ustawił na stole tarkę do jarzyn i w większe otworki zaczął wciskać części robota kuchennego (końcówki do ubijania piany).
W końcu z dumą zaprezentował dzieło hultajskiej myśli technicznej:
- Pac mama!
- Co robisz?
- Ja łąciam kabeje zieby tu moźna bajke oglądać!
Osobom będącym na bakier z techniką, elektroniką czy dziedzinami
pokrewnymi wyjaśniam, że zdjęcie powyżej przedstawia telewizor
z podłączonymi kabelkami od DVD/magnetowidu i teraz dzięki naszemu
dziecku możemy oglądać bajki także w kuchni.
piątek, 30 marca 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz