piątek, 30 marca 2018

Póka (2009-09-02)

Kiedyś na garage sale kupiłam Smykowi niewielką gumową pszczółkę, postać z "Filmu o pszczołach" (Adama, dla tych którzy film kojarzą).

Smyk był zachwycony i przez jakiś czas z zabawką się nie rozstawał ani na chwilę. Później jakby mu nieco przeszło.

Pewnego poranka dojeżdżamy już do  przedszkola kiedy Smyk nagle stwierdza:

- Cie póke!
- Co chcesz?
- Póke!
- Półkę?
- Nie! Póke!!!

Za nic nie mogliśmy się dogadać o co dziecku chodzi, polały się łzy, niestety nie wpłynęły one na polepszenie mojej domyślności.
Dopiero po jakimś czasie wpadłam na to, że chodziło o pszczółkę...
Ale zbitki „psz" ,  „sp" i  „sm" są póki co poza możliwościami wymowy Hultajstwa.
Stąd póka (pszczółka), pać (spać), pok (smok) itp.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...