Zazwyczaj nie zamieszczam na blogu żadnych kawałów czy dowcipów,
ale tym razem nie mogę się oprzeć! Po prostu muszę się z Wami podzielić
tym humorem z zeszytów szkolnych, bo czytając zaśmiewałam się tak, że aż
mnie mięśnie rozbolały.
Wszak śmiech to zdrowie, więc czytajcie i śmiejcie się - na zdrowie!
PEREŁKI z wypracowań szkolnych
- A do kotletów była sałata, którą mamusia przyprawiła potem.
- Wojski przyłożył ucho do ziemi i usłyszał tupot niedźwiedzich kopyt.
- Robak, ratując Tadeusza, strzelił do niedźwiedzia, który nie wiedział, że jest jego ojcem.
- Rycerze urządzali teleturnieje.
- Było ich tysiące, a nawet setki.
- Pan Dulski był sterylizowany przez żonę.
- Tatarzy jeździli konno i pieszo.
- Boryna był teściem żony syna Antka Hanki.
- Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, ze Francja to ja.
- W odróżnieniu od innych zwierząt ptaki maja nakrapiane jaja.
- Biesiadowali przy suto zastawionych stolcach.
- Po jednej stronie rynku naszego miasteczka stoi kościół, po drugiej stronie ratusz, a dookoła wybudowano same nowe domy publiczne.
- Meteorolodzy wychodzą trzy razy dziennie oglądać swoje narządy.
- Rodzicami Żeromskiego byli Józef i Wincenty Żeromscy.
- Anielka mimo zakazu ojca kolegowała się z Magdą i świniami.
- Kangur ma łeb do góry, dwie krótkie przednie kończyny, dwie tylne długie, a w worku ma brzuch na małego i długi ogon.
- Jej córeczka Ania uśmiechnęła się pod wąsem.
- Straszne były te krzyżackie mordy.
- Bandyci wpadli do sklepu i wymordowali samoobsługę.
- Kiedy Adam Mickiewicz zawiódł się na kobiecie, wziął się za Pana Tadeusza.
- Przedstawicielem materializmu był Demokryt z Abwehry.
- Górnik pogłaskał konia po głowie i cicho zarżał.
- Faraona nosili w lektyce, a poddani padali mu na twarz.
- Środkiem płatniczym w Rosji są wróble.
- Królik posiada głowę, uszy i linienie.
- Strażacy śpią w kalesonach i maja tam dzwonki alarmowe.
- Wiedział, że w okularach jest mu do twarzy, dlatego nosił je zawsze w kieszeni.
- Niektórzy Murzyni chodzą poubierani w nago.
- Admirałowie są ubrani w marynarki wojenne.
- Szlachta w 'Panu Tadeuszu' była bardzo gościnna, bo jak przyjechał Pan Tadeusz na koniu, to o nic się go nie pytano, tylko dano mu siana.
- Królik jest tak oddany swym małym, że wyrywa sobie kłaki sierści z brzucha, żeby wyścielić im gniazdo. Który ojciec rodziny zdobyłby się na to?
- Jest nas dziewięcioro rodzeństwa, a oprócz tego tatuś pracuje dorywczo jako monter.
- Ręka tego człowieka była zimna, jak ręka węża.
- Służący doił krowę nad stawem, a w wodzie wyglądało to odwrotnie.
- Makbet miał wyrzuty po mordzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz