piątek, 30 marca 2018

Psio (2008-09-22)

Mój sąsiad lubi znosić do domu różne rupiecie.
Ostatnio ktoś mu dostarczył przyczepkę pełną różności po pewnej zmarłej starszej pani.
Zostałam zachęcona do poszperania i wybrania sobie co mi się spodoba.
Zostałam więc posiadaczką czterech tamborków (6, 7, 8 i 10 cali) oraz kilku mniejszych i większych skrawków materiałów, głównie w motywy bożonarodzeniowe.
Tamborki bardzo spodobały się Hultajstwu. Zakładał je sobie na rączki, na głowę, toczył je, aż w końcu ułożył je na podłodze, przykrył kartką papieru A4 i oświadczył, że tamborki teraz Psio!, czyli śpią.
A ostatnia zabawa w rysowanie kredą po podjeździe sąsiadów tak spodobała się Hultajstwu, że teraz co chwila zarządza odwiedzenie sąsiadów, kierując się w stronę ich domu i mówiąc "Linda i Koc" (Linda i Skot).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...