Nadszedł czas, aby podsumować dokonania robótkowe w czasie moich minionych wakacji.
Niestety z powodu rozlicznych innych zajęć nie udało mi się zbyt wiele wydziergać, ale druty nie leżały bezczynnie.Zrobiłam sobie jeszcze jeden rozpinany sweterek z bawełnianej szenili Wzór jest szalenie prosty: 4 oczka prawe, jedno lewe. Wykończenie - w warkocze.
Swterek był już chodzony i prany.
Jak widać na zdjęciu, dorobiłam się popiersia, bo niestety manekin to nie jest, a jedynie wytłoczone w plastiku popiersie.
Zawsze byłam ciekawa ile czasu zajmuje zrobienie swetra. Często jestem o to pytana i w zasadzie nie potrafię dokładnie odpowiedzieć na tego typu pytania. Dziergając ten sweterek zapisywałam sobie ile czasu na to poświęciłam i wyszło mi, że z przyszywaniem guzików i zszywaniem ok. 30 godzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz