sobota, 31 marca 2018

Senne koszmary (2011-03-04)

Pisałam wczoraj, że Hultajstwo przychodzi do mnie w nocy, jeśli śni mu się coś brzydkiego. A jakie są te dziecięce koszmary? Dzisiaj dwa, ostatnio zanotowane, przykłady:

  • Wszyscy w przedszkolu mieli lizaka tylko nie Smyk.
  • Nie było ani mamy, ani taty, ani innych dzieci, tylko Smyk i Verena (koleżanka z przedszkola) i straszny krokodyl, który chciał ich zjeść.

Dzisiaj, tuż przed budzikiem, Smyk też przyszedł. Nawet zaczął opowiadać co mu się śniło, ale kiedy przytulił się do mnie to zapomniał o sennym koszmarze. Zamiast tego sprawił mi komplement:

- Mama, ja lubie twoją skóle!
- Tak?
- Tak,  ona tak baldzo ładnie pachnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...