piątek, 30 marca 2018

Smyk Strachajło (2010-02-10)

Smyk zrobił się od niedawna strasznym strachajło.
Nie zostanie sam w żadnym pomieszczeniu, mimo, że jesteśmy we własnym domu, jest dzień a ja jestem za ścianą. A wieczorem to już wogóle.
W związku z tym zostałam pozbawiona ostatnich chwil prywatności bo już nawet nie mogę iść do toalety bez towarzystwa nie mówiąc o kąpieli czy prysznicu, które trwają przecież o wiele dłużej.

I co też Hultajstwo porabia kiedy ja się moczę za zasłonką?

Jeżeli jest bardzo śpiący, kładzie się na dywaniku i drzemie.
Tłumaczę mu, że wygodniej by mu było w łóżku, ale On uparcie obstaje przy spaniu na dywaniku łazienkowym.

Kiedy nie jest śpiący, wynajduje sobie różne zabawy a tradycyjne zabawki są tu ostatnie w kolejce.
Ostatnio hitem jest zabawa myjkami frotte. Smyk wchodzi na sedes, ściąga wszystkie myjki z półki i robi sobie z nich posłanie na środku łazienki.


Łóżeczko ma oczywiście poduszkę, a kiedy już wyjdę spod prysznica to mam się ułożyć w tym łóżeczku, bo dziecko wymyśliło sobie, że dzisiaj śpimy w  w łazience. Nawet poduszki zrobłi z myjek!

Ostatecznie, w wyniku osiągniętego kompromisu, poduszki zanieśliśmy do sypialni i ułożyliśmy na tradycyjnych poduszkach poczym ułożyliśmy na nich nasze głowy.


Ponieważ zasnęłam przed Smykiem, wszystkie myjki, tzn. poduszki, wyzbierałam dopiero następnego dnia rano.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...