- Petki. (Skarpetki)
- Jecik misie. (Ręcznik w misie,)
- Pode Syzysia. (Spodnie Krzysia.)
- Mejki. (Myjki.)
- Taty petki, mamy petki, Syzyś petki... (Skarpetki taty, skarpetki mamy, skarpetki Krzysia...)
* * *
- A kto zje galaretkę?- na co Hultajstwo odpowiada:
- Syzyś ma ziente jence! (Krzyś ma zajęte ręce!) - a po chwili namysłu dodaje:
- A jaja nosi kuja. (A jajka znosi kura.)
Przy innej okazji Hultajstwo poszerza naszą wiedzę na temat jakie zwierzątka znoszą jajka:
- A jaja nosi kuja, krau (ptak), gisi (gęsi) i jiby (ryby).
* * *
Hultajstwo udaje, że rozmawia przez telefon i relacjonuje rozmówcy:
- Tata pjacy. Mama domu, Pa! (Tata jest w pracy, mama jest w domu.)
* * *
Podczas jazdy samochodem Smyk odpakowuje cukierek z papierka. Podaje mi papierek mówiąc:
- Pejek ne zuci poge. (Papierków nie rzucamy na podłogę.)
- Tak, to brzydko rzucać papierki na podłogę. - Ugruntowuję maniery dziecka. Hultajstwo milczy chwilę coś rozwarzając, w końcu wygłasza:
- Kuwa tez bydko. (K...a to też brzydko.)
* * *
- Mama. Syzyś tez mawać! (Mamo, Krzyś też chce się malować!)
- Ale ja się dzisiaj nie maluję. Jak chcesz to możesz sobie farbkami pomalować.
- Nie, mawać buzie! (Nie farbkami. Chę malować sobie buzię!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz