Kto żyw i nie ślepy siedział przed TV i śledził na bieżąco, który stan na kogo zagłosował.
A
my z Hultajstwem oddawaliśmy się w tym czasie sztuce kulinarnej w
zaciszu kuchennym. Robiliśmy kotlety mielone, zwane także sznyclami.
To
znaczy zaczęliśmy razem, ale szybko Smyk zabrał się za o wiele
ciekawsze, bardziej twórcze działania, podstawę których stanowiły bułka
tarta, sok grapefruitowy oraz masło:
Ksyzyś baka zyma!
Na zdjęciu z lewej strony Smyk zakopuje kawałek mielonego mięsa powtarzając Ksyzyś baka zyma. Nie do końca wiem o co mu chodziło, chyba o to, że zakopuje mięsko w ziemi. Na drugim zdjęciu Drink Wyborczy autorstwa Hultajstwa. Skład: sok grapefruitowy oraz bułka tarta. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz