czwartek, 29 marca 2018

Amatorka truskawek (2007-06-07)

Kilka dni temu bawiliśmy się z Bobasem w ogródku, kiedy nagle Bobas zaczął wskazywać na coś palcem i wydawać dźwięki mające zwrócić moją uwagę. Powędrowałam wzrokiem za jego paluszkiem i otot co zobaczyłam.
Po płocie obok grządek schodziła sobie na dół wiewiórka. Podeszła do grządki z truskawkami, widać było, że miała na nie chrapkę. Ale truskawki są pod siatką i nie mogła się do nich dostać. Obchodziła grządkę dookoła, opierała się łąpkami o rusztowanie, na któym wisi siatka, skrobała samą siatkę, ale do środka, do soczystych czerwonych truskawek dostać się nie mogła...
W końcu została spłoszona przez Smyka, który wystartował w jej kierunku, jak zawsze kiedy zobaczy jakieś zwierzątko. Amatorka truskawek czmychnęła na płot, obejrzała się jeszcze za truskawkami, ale zbliżający się Szkrab przekonał ją, że lepiej brać nogi za pas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...