sobota, 31 marca 2018

Astoria (2010-08-30)

Astoria to ostatnia na północ położona miejscowość na wybrzeżu Oregonu.
Astorię można zobaczyć w kilku filmach - tutaj link z informacjami na temat miasta.

My wybraliśmy się na szczyt Astoria Column:
 
 
Na taras widokowy na samej górze wchodzi się po 164 stopniach. Mąż wyrwał do przodu, ja ze Smykiem usiłowaliśmy dotrzymać Mu kroku. Smykowi udało się, choć ostatnie stopnie pokonał na czworaka, ja musiałam urządzić sobie kilka odpoczynków. Przez pół dnia jeszcze trzęsły mi się nogi, a przez tydzień miałam zakwasy - taka ze mnie lebiega.
Widok z góry imponujący, ale zdjęcia nie wyszły za dobre, bo tego dnia było pochmurno.

Będąc w Astorii nie mogliśmy nie przejechać na drugą stronę Rzeki Kolumbii, do stanu Waszyngton. A to dlatego, że żeby się tam dostać, trzeba pokonać najdłuższy w północnej Ameryce most Astoria-Megler Bridge - ma on 6.5 km!

Przyznam, że nie czułam się zbyt pewnie widząc tyle wody po obu stronach tego, co wydawało się cieniutką nitką asfaltu. Jakoś tak mimochodem przypominały mi się różne sceny z tych wszystkich filmów, w których samochody lądują w wodzie, a pasażerowie nie mogą się uwolnić. Bądź filmy o okrętach na morzach i oceanach przewrócone przez mega falę, a ludziki w środku... 
Ulżyło mi jak już byliśmy z powrotem w Oregonie, na stałym lądzie. 
Tutaj mój amatorski filmik nakręcony cyfrówką ze strony waszyngtońskiej.

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...