czwartek, 29 marca 2018

Basen - c.d. (2007-07-05)

Kolejny dzień zajęć na basenie (wtorek). Tym razem udaliśmy się ze wsparciem, czyli tatusiem, który akurat wcześniej przyszedł z pracy. Szuwarek ostatnio jest przeszczęśliwy jak tylko może spędzać czas z tatusiem, najchętniej 24/7...
W wodzie Bobas na zmianę był z mamusią i tatusiem, tym razem już wogóle nie płakał i prawie nie chciał wychodzić z wody. Wprawdzie nadal nie zwracał żadnej uwagi na panią instruktorkę, ale za to udało nam się go wciągnąć do kilku zabaw. Zdecydowanie najbardziej podobało mu się "płynięcie" do mamusi/tatusia (tzn. mama trzymała Bobasa leżącego w wodzie na brzuszku i "płynęliśmy" do taty a potem była zmiana i Bobas płynął do mamy).
Wczoraj zajęć nie było (4 lipca, Dzień Niepodległości), ale dzisiaj znowu się popluskamy. Już bez tatusia bo ma wizytę u dentysty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...