piątek, 30 marca 2018

Bezsenne noce (2008-09-15)

Ostatnio miewam kłopoty ze spaniem. Nie z zasypianiem, bo jestem w stanie zasnąć nawet o 20.30, ale właśnie ze spaniem.
Budzę się o jakiś dziwnych porach typu 2.30 albo 4.30 nad ranem, i nie mogę już zasnąć ponownie.

Ponieważ miałam już dość przewracania się z boku na bok, sięgnęłam po jakąś mało wymagającą robótkę z którą można się kokosić w ciepłym łóżku.

Padło na resztki bawełny niewiadomego pochodzenia wyciągnięte z jakiegoś kąta przez Smyka.
I tak przez kilka nocy powstały łapki kuchenne: dwie białe oraz jedna kolorowa z cieniowanej bawełny.

Te białe niebawem zaczną służyć w kuchni koleżanki, która wyraziła chęć przygarnięcia ich mimo wysoce niepraktycznego koloru białego.

Ponad łapkami widać na zdjęciu resztkę nici, które zostały - jak widać udało mi się zużyć je niemal całkowicie.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...