czwartek, 29 marca 2018

Czekoladka z Bernat Lana (2008-01-21)

To już drugi sweterek z tej wełenki, tym razem w pięknym ciemnym brązie. Dobrze się z niej dzierga i całkiem miło nosi. Skorzystałam z modelu z Sabriny 4/2007, ale nieco go zmodyfikowałam: inaczej zrobiłam rękawy i wykończenie wokół szyi. Dół swetra oraz rękawów robiłam na okrągło, czyli bezszwowo, ponieważ lubię, kiedy takie przeplatane wzory oplatają się ładnie wokół nie zakłócone żadnym szwem. Przód i tył robiłam na okrągło aż po wycięcie na rękawy, natomiast w przypadku rękawów przeszłam na zwykłe druty zaraz po zakończeniu dolnej części wzoru. Do wykończenia wokół szyi zastosowałam kilka pierwszych rzędów motywu z dołu swetra: 4 oczka prawe, 3 oczka lewe. (Zdjęcia prezentujące zbliżenia wzoru oraz wykończenia wokół szyi można obejrzeć w mojej galerii tutaj.)



Sweterek skończyłam już ponad tydzień temu i już w nim chodziłam, nie miałam jednak jak zrobić zdjęcia i stąd prezentacja dopiero dzisiaj. Ciuszek bardzo na czasie bo właśnie dotarły do nas arktyczne mrozy - ubiegłej nocy było -2 st.C a dzisiaj ma być aż -8 st. C! 
Na koniec trochę statystyki dla zainteresowanych: Wełna 100% merino wool Bernat Lana kanadyjskiej firmy Bernat w kolorze chocolat, 198 m/100g (217 yds/3.5 oz), druty nr 4.5 (US 7), nieco ponad 40 dkg (na wykończenie przy zaczęłam piąty motek). Reszta wełny nie zmarnuje się ponieważ mam w planach coś dwukolorowego brązowo-kremowego (może jakiś żakard?), ale póki co jestem na etapie poszukiwania odpowiedniego wzoru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...