czwartek, 29 marca 2018
Czułości (2008-02-16)
Często zwracam się do mojego synka per myszko, kotku itp. Tego kotka
Smyk sobie skojarzył z pieskiem, a pieski jak kogoś bardzo lubią to co
robią? Ano liżą gdzie popadnie, a najchętniej po buzi. Teraz Hultajstwo
udaje pieska, wskakuje mi na kolana i usiłuje mi zlizać make up z
twarzy. A jak się przy tym cieszy! Jak by miał ogon, to by pewnie
jeszcze merdał...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz