Wychodzimy wczoraj rano z domu, wkładam swój nowy sweter (ten prezentowany we wczorajszym wpisie).
Hultajstwo łapie mnie za rękaw i pyta:
- Bociego ma dziuly?
No i masz babo placek! Tłumacz dziecku dlaczego ażurowy sweter ma dziury!
Nie mogę mu powiedzieć, że w celach ozdobnych, bo na fali chęci
upiększania otoczenia gotów przyozdobić mi w ażurki wszystkie ubrania i
nie tylko, jak to ostatnio zrobił z prześcieradłem - zostawiłam na
wierzchu nożyczki i poszłam po coś do kuchni.
I teraz mamy piękną okrąglutką dziurę na samym środku prześcieradła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz