piątek, 30 marca 2018

Fiolecik (2010-06-03)

Haneczka, córeczka koleżanki, dla której zrobiłam w zeszłym roku kilka sweterków i bucików, skończyła rok. Ach jak ten czas leci...

Urodziny miała w kwietniu, ale że cała rodzina bawi w Polsce, więc z prezentem urodzinowym nie usiałam się spieszyć. Wracają pod koniec czerwca.

W ramach prezentu urodzinowego wydziergałam dwie rzeczy, dzisiaj pierwsza z nich, sweterek:

 
Jakieś trzy lata temu kupiłam na eBayu bawełnianą buklę z myślą, żeby sobie coś z niej zrobić. I nawet zrobiłam, ale efekt mi się nie spodobał i sprułam. I z tej właśnie włóczki (banderola zdążyła się już zgubić) powstał prezentowany dzisiaj sweterek.

"Fiolecik" robiony jest od góry, że odpuściłam sobie ażurek i po karczku ściegiem francuskim reszta jest robiona zwykłym dżersejem.
 
 
Sweterek zapina się tylko na 4 guziki u góry, a dół zdobią naszyte szydełkowe kwiatuszki.


Rozmiar - trochę więcej niż na rok, tak bardziej na 18 miesięcy. Jako "miernika" używam stary sweterek Smyka, który zostawiłam sobie właśnie w tym celu.

Sesja zdjęciowa na jabłonce w ogródku, stąd trochę krzywo wisi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...