Siostra męża miała w niedzielę urodziny.
Już kilka dni wcześniej Smyk rozpoczął próby wokalne wyśpiewując Happy Birthday
wszystkim kotom, które nieopacznie znalazłay się w zasięgu jego głosu.
Podobny los spotkał też biedną psinę, która przywiązana do budy nie
mogła uciec. Tata i babcia też się załapali - nie szkodzi, że ich
urodziny dopiero za kilka miesięcy.
Sama solenizantka wysłuchała Happy Birthday
za wszystkie poprzednie lata, kiedy Smyk nie potrafił jeszcze śpiewać.
Ba! Za wszystkie lata w poprzednich wcielenich można by rzec. I jak znam
swoje dziecko, to jego popisy wokalne będą musieli znosić wszyscy aż do
wyjazdu, ale to już zaledwie kilka dni.
Szwagierka dostała też od nas "namacylny" prezent, a w jego skład wchodziła między innymi podkładka pod kubek:
Podkładka z kotkiem dla wielbicielki kotów.
Haft pojedynczą brązową nitką na kanwie osiemnastce.
Schemat kotka można znaleźć tutaj -
albo raczej będzie można znaleźć tak długo, aż właściciel albumu nie
usunie go, bądź strona nie zostanie zablokowana, co się przecież zdarza -
jednago dnia link działa, następnego dnia już nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz