Dział robótkowy w mojej miejskiej bibliotece jest
dość dobrze zaopatrzony. Kiedy wpisuję w wyszukiwarkę hasło "knitting",
wyskakuje blisko 600 tytułów. Wypożyczam sobie i oglądam w zaciszu
domowym. Z zawartością różnie bywa: czasem znajdzie się kilka modeli,
które zachwycą, czasem nie ma zupełnie na czym zawiesić oka.
W "Mason-Dixon Knitting"
znalazłam dwie rzeczy, które mi się spodobały. Jedna z nich to
sukieneczka inspirowana powieściami Jane Austin. Nawet została przez
autorkę odpowiednio nazwana: Duma i uprzedzenie.
Tak mi się ta sukieneczka spodobała, że postanowiłam zrobić taką. Oto ona:
Wymyśliłam sobie, że dobiorę materiał na dół w fiolecie i sukienka
utworzy ładny komplet ze swerterkiem, który pokazywałam niedawno.
W
skelpie tekstylnym spędział pół dnia, bo nie mogłam się zdecydować na
żaden materiał. A to nie ten odcień, a to za duże motywy, a to za małe, a
poza tym na tle tych setek różnych materiałów wszystko wygląda
inaczej.
W końcu zdecydowałam się na to co widać.
Razem, sukienka i sweterek wyglądają tak:
Falbanka nieco wybrzusza sweterek, poza tym grusza to jednak niezbyt dobry wieszak.
Jeżeli
ktoś ma ochotę, to dysponuję opisem wykonania sukienki po angielsku.
Niestety nie mam czasu na tłumaczenie, może kiedyś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz