Dzisiaj króciutki wpis pourodzinowy.
Bardzo
dziękuję za życzenia wszystkim tym, którzy pamiętali - nie ważne w
jakiej formie życzenia do mnie dotarły - wszystkie sprawiły mi ogromną
radość.
Ale najbardziej wzruszył mnie prezent, jaki orzymałam od Smyka: wyśpiewał dla mnie, i to kilka razy Happy Birthday.
Udało mi się nawet jeden występ uwiecznić i dzielę się dzisiaj z Wami tym wzuszającym okruchem:
[film video]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz