Przejrzałam zawartość kosza z włóczkami pod kątem robótek dla niemowlaków, inna koleżanka dorzuciła woreczek pełen kłębuszków z komentarzem „Najlepiej jakbyś je wszystkie wyrobiła i już mi ich nie oddawała." - więc pofolgowałam sobie.
Na pierwszy rzut poszedł napoczęty motek jakiegoś cieniutkiego akrylu - niestety bez etykiety. Akurat wystarczyło go na Twisted Flair Baby Jacket (schemat znaleziony na Ravelry.)
Schemat można ściągnąć za darmo tutaj, nawet jak się nie jest zarejestrowanym na Ravelry. Wprawdzie opis jest miejscami niejasny, ale jak się troszkę pomyśli to się samemu dojdzie do odpowiednich rozwiązań.
Włóczka
cieniutka, więc robiłam na drutach 2.5 mm. Pozmieniałam troszkę
wykończenie i odpuściłam sobie czapeczkę, na którą i tak nie starczyłoby
mi włóczki. Po skończeniu sweterka zostało jej niecałe 2 metry.
Przyznam się, że do końca nie byłam pewna czy mi jej wystarczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz