piątek, 30 marca 2018

Jak Smyk jadł pączka (2009-06-17)

Smyk zażyczył sobie pączka.

Ponieważ akurat mieliśmy mijać sklep z pączkami, zachciance dziecka stało się zadość.
Wbrew moim oczekiwaniom, Smyk nie dorwał się do pączka natychmiast, jeszcze w samochodzie, ale zaczekał z dojazdem do domu.

A w domu zażyczył sobie, żeby tego pączka położyć mu na talerzyk.
OK, pączek na talerzyku.

Teraz Hultajstwo wymymyślił, że mam mu tego pączka pokroić na kawłeczki.

Pokroiłam, ale i to nie usatysfakcjonowało mojego dziecka - zażądał łyżeczki!

Zaproponowałam widelczyk, ale spotkałam się z odmową. Ma być łyżeczka i już!

Dałam dziecku łyżeczkę, a co mi tam!
A potem obserwowałam jak tą łyżeczką Hultajstwo jadł pączka: najpierw każdy kawałek pączka brał w paluszki i nakładał na łyżeczkę, a dopiero potem łyżeczka wędrowała do ust.

Można i tak...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...