czwartek, 29 marca 2018

Kapcie dla Bobasa (2007-09-10)

Poszłam za ciosem i na fali bucikomanii wydziergałam kapcie dla Bobasa na podstawie bucików Saartje, tylko troszkę pozmieniałam a zamiast typowo dziewczęcych dwóch paseczków na guziczki zrobiłam jeden w poprzek, żeby kapcie nie zlatywały z małych stópek. Spód posmarowałam silikonem, więc Smyk się w nich nie ślizga po podłodze. Rano już w nich biegał i nawet dał sobie zrobić zdjęcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...