Plany były imponujące, niestety w zderzeniu z rzeczywistością udało się je zrealizować w stopniu szczątkowym.
Chodzi o plany zrobienia kartek świątecznych.
Udało mi się wyhaftować zaledwie jedną:
Haft na kanwie Aida 18, pojedynczą nitką, wg schematu znalezionego gdzieś tutaj .
Haft
naklejony jest na kartonową kartkę - kupiłam cały zestaw w różnych
kolorach (kartki + koperty), zakładając optymistycznie, że kartek
powstanie więcej.
Jak widać gołym okiem, muszę jeszcze popracować nad estetycznym
przyklejaniem tkaniny do kartonu. Zapewne efekty będę lepsze jeśli
następnym razem będę to robić bez asysty Hultajstwa.
Kartka dotarła do adresatki już jakiś czas temu - tym razem poczta spisała się na medal. Poprzedni list szedł miesiąc.
Przy okazji wpisu kartkowego, chciałabym Wam pokazać kartkę, którą dostałam od Splocika:
Jest ona zrobiona bardzo ciekawą techniką. Jeśli
ktoś miałby ochotę poszerzyć zdolności manualne to zapraszam na mini
kursik wykonania takiej kartki tutaj .
Ciekawa jestem czy ktoś poznał zwierzaka w okienku jajka na kartce?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz