W niedzielny poranek, tak przed siódmą rano, Smyk domaga się, żeby mu
dać kakao, nazywane u nas czekoladą. Tacie nie bardzo chce się wstać
więc wciska dziecku bajer:
- Czekolada jeszcze śpi – zobacz jak jest ciemno!
- Ja Ciebie nie lubię jak Ty kłamiesz! - odpowiada Hultajstwo, i odwraca się plecami z naburmuszoną miną.
Tata, musisz się bardziej postarać następnym razem!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz