czwartek, 29 marca 2018

Kosiarka (2007-06-27)

Wczoraj Smyk dorwał ułamany trzonek od łopaty (amerykańska jakość!) i widać skojarzyło mu się z kosą elektryczną bo zaczął "kosić" trawnik ze szczególnym uwzględnieniem tych miejsc gdzie nie dochodzi zwykła kosiarka i gdzie Tomek używa właśnie kosy elektrycznej (pod płotem, koło drzewek i krzaczków itp). Szczena mi opadła jak w pewnym momencie oparł "kosę" o ziemię i jedną ręką zaczął szarpać wyimaginowaną linkę dokładnie tak jak to robi tata, żeby uruchomić kosę. Tak więc mamy teraz ślicznie wykoszony  trawnik za domem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...