piątek, 30 marca 2018

Łódka (2009-08-12)


Nasz basenik stoi na tarasie już od połowy maja. 
Trzy miesiące to wystarczająco długo, żeby znudzić się zwykłym pluskaniem. 
Trzeba sobie nieco urozmaicić życie - oto jak wygląda to w wykonaniu Smyka:
 
 
Styropianowe zabezpieczenie piły (nowy nabytek tatusia) przerobił na łódkę, miotła to wiosło i dalejże pływamy po bezkresach naszego ogrodowego akwenu wodnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...