piątek, 30 marca 2018

Zmęczenie (2009-08-11)

Późny wieczór. Smyk chodzi po domu i celowo się wywraca. Pytam:

- Synku, co Ci?
- Ja jeśtem baldzio, baldzio, baldzio, baldzio, BALDZIO męciony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...