Wypytuję Smyka o to co się wydarzyło tego dnia w przedszkolu. Nagle dziecko mnie informuje:
- A pan Mejo ma tutaj włosy. I tutaj. I tutaj. (Pokazuje gdzie.)
- A Ty? Gdzie Ty masz włosy?
- Nie. Ja jeciem cały biały.
Trochę mnie zdziwiło to stwierdzenie, ale że nie podejrzewam swojego dziecka o rasizm, więc drążę temat:
- A pan Mejo jaki jest?
- On jeć cały we włosach!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz