czwartek, 29 marca 2018
Pierwsze truskawki (2007-05-09)
Zaczynają dojrzewać nasze truskawki. Wczoraj postanowiliśmy dać pierwszą
naszemu Pierworodnemu (który bardzo lubi truskawki, nawet te sklepowe, chociaż
niewiele mają one wspólnego z prawdziwymi truskawkami, poza
wyglądem...). Jak się można było spodziewać, pierwsza truskawka
zasmakowała Smykowi i chciał więcej. Ponieważ rodzice nie dali (reszta
była dopiero różowa), Smyk sam wlazł na grządkę, obejrzał krzaczki i
zaczął zrywać nie zupełnie jeszcze dojrzałe truskawki, zajadając je ze
smakiem razem z szypułkami. A my martwiliśmy się, że truskawi nie
zdołają nam dojrzeć zjedzone przez ślimaki i ptaki! Ha ha ha! One nie
dojrzeją, bo je Bobas zielone powyjada!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz