piątek, 30 marca 2018

Różana zakładka (2009-07-15)

Ostatnio wzięło mnie dość mocno na haft krzyżykowy. 
W dużej mierze zawdzięczam to Splocikowi - to ona pchnęła mnie lekko w tym kierunku i widać był on właściwy.

Na pierwszy ogień poszły drobniejsze projekty. Dzisiaj jeden z nich: kolejna zakładka.
 
 
Będąc w sklepie dla fanatyków robótek wszelakich trafiłam na gotową zakładkę z kanwy obszytą już koronką, z dołączonym schematem różanym. Tak mi się spodobał schemat, że postanowiłam komplet kupić i nawet nie zwróciłam uwagi, że kanwa to osiemnastka (18 krzyżyków na 1 cal) - oj plułam sobie potem z tego powodu w brodę męcząc się z tymi malusieńkimi krzyżykami!

Na dodatek będąc skończoną sierotą nie wpadłam na to, żeby zaznaczyć sobie jakoś środek schematu względem środka kanwy, więc został mi pusty kawałek u spodu. 
Stąd ten napis, ale wydaje mi się, że to nawet dobrze wygląda.
 
 
 Zakładkę dostała w prezencie mama koleżanki, która tydzień temu wróciła do Polski po półrocznym pobycie u córki w Oregonie. Przez te minione miesiące korzystała z mojej biblioteczki, więc to taki prezencik z podtekstem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...