piątek, 30 marca 2018

Smith Rock (2009-09-28)

Smyk smacznie spał a my dojechaliśmy do Smith Rock National Park.


Smith Rock to miejce narodzin współczesnej amerykańskiej wspinaczki skałkowej. Nawet Hultajstwo spóbowało się powspinać, asekurowane przez tatę.


Ale i dla zwykłych śmiertelników, nie przepadających za dyndaniem na linie przy pionowej ścianie jest tu ciekawie. Kilka wspaniałych szlaków, chłodna woda w rzeczce...


Pięć lat temu ambitnieprzeszliśmy najtrudniejszym szlakiem. Tym razem ze względu na obecność Hultajstwa, pospacerowaliśmy głównie po płaskim, wzdłuż Crooked River, zwłaszcza, że żar lał się z nieba.


W Smith Rock latem są temperatury  jak w pobliżu pieca w hucie. Kiedyś byliśmy tu pod koniec października i też było ponad 30 stopni Celcjusza.


Znaleźliśmy sobie zacienione miejsce z dojściem do rzeczki i baraszkowaliśmy sw wodzie podziwiając takie widoki jak na zdjęciach powyżej i poniżej. Samo dojście w to miejsce a potem powrót do samochodu w tym upale tak nas wykończyło, że w sumie dobrze, że nie wybraliśmy się na żadną ambitniejszą trasę. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...