piątek, 30 marca 2018

Smykowe robótki (2008-10-01)

Wpis na pograniczu kategorii Smykowe opowieści i Robótkowe Zmagania.

Siedzę sobie na kanapie i coś tam robótkuję. Projekt nieduży objętościowo, toteż otaczające mnie akcesoria niewielkie i łatwo "przyklejają się" do małych rączek Hultajstwa. 

Kiedy już niemal wszystko zostało przemieszane, poplątane i wymiętolone, Smyk udał się do kuchni, wyciągnął z szuflady woreczek typu Zip Lock (taki z zamykaniem), wszystkie walające się na kanapie zabawki powkładał do woreczka (łącznie z moją chusteczką higieniczną, wazeliną do ust i pilotem do TV), woreczek zamknął i pochwalił się mamusi, jaki porządek zrobił!

Szkoda, że nie wykazuje takiego podejścia w stosunku do własnych zabawek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...