Bzowy sweterek skończony! Można go zobaczyć w galerii: Dzieło Rąk Moich, oraz poczytać o nim na blogu wiosennym: http://wiosnarobotkowa.blox.pl
W
zasadzie bardzo jestem z niego zadowolona, no może poza dziurką na
kokardkę, która wydaje mi się troszkę za duża i za prowokacyjna. Ale
spróbuję coś wykombinować szydełkiem i może uda mi się ją zmniejszyć.
Pomimo tak ogromnego (jak na mnie) dekoltu, bardzo dobrze się czuję w
tym sweterku i jest on chyba najładniejszy, jaki udało mi się do tej
pory zrobić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz