czwartek, 29 marca 2018

uhm (2008-05-23)

Smyk ostatnio podłapał i zaczął upajać się słówkiem uhm (czy to wogóle jest słowo?). Kiedyś na wszystko odpowiadał yeah, teraz ciągle uhm i uhm. Przy czym o ile nie jest całkowicie przekonany, że chce powiedzieć nie, to odpowiada uhm, nawet, albo raczej zwłaszcza jak nie do końca wie o co go pytają.

- Byłeś dzisiaj w przedszkolu?
- uhm
-Jadłeś w przedszkolu śniadanko?
- uhm
- Spałeś w przedszkolu?
- uhm
- Bawiłeś się z dziećmi?
- uhm
- Rysowałeś?
- uhm
- Piłeś piwo w przedszkolu?
- uhm
- Przyszedł do was święty Mikołaj z prezentami?
- uhm

Pod wpływem przedszkola Smyk zrobił się odważniejszy i bardziej towarzyski. Jakiś tydzień temu byliśmy u mojej koleżanki i nagle Hultajstwo samo z siebie podreptało na piętro do pokoju syna koleżanki i chłopcy ślicznie się tam razem bawili. Do tej pory zawsze musiałam siedzieć przy Małym na dywanie, albo chociaż być w zasięgu wzroku. 
A wczoraj razem z całym stadkiem zaprzyjaźnionych dzieciaków brykał na trampolinie, bujał się w hamaku i rozrabiał na podwórku a ja w końcu, pierwszy raz od narodzin mojego syna, mogłam sobie posiedzieć spokojnie i poplotkować z koleżankami popijając herbatkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...