- Gdzie jest ta okładka z tućkawfkami?
- Okładka z truskawkami? Chodzi ci o zakładkę z truskawkami?
- Tak!
Odnajdujemy zakładkę z truskawkami, Hultajstwo wkłada ją w odpowiednie miejsce i stwierdza z dumą:
- Zobać ile juź obejziałem!
- To chyba nudne oglądać taką książkę bez obrazków...
- Ja tylko oglądam te pepisy.
- Nie przepisy a napisy.
Jakiś kwadrans później Smyk stwierdza:
- To jest moja ulubiona książka!
- Ta, którą przed chwilą czytałeś?
- Tak, ta cielwona, do któlej dałem tućkafki!
Książą, którą sobie tak upodobał Smyk, była Ewangelia wg św Łukasza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz