Z bukietem róż nie mogę przyjść,
By złożyć Ci życzenia.
Więc wyzywam los i proszę go,
By spełnił Twe życzenia.
By złożyć Ci życzenia.
Więc wyzywam los i proszę go,
By spełnił Twe życzenia.
Moja babcia kończy dzisiaj 90 lat.
Tak jak mówią słowa wierszyka, nie mogłam osobiście wręczyć bukietu
róż, choć dzięki telefonowi nawet różnica dziewięciu godzin nie
przeszkodziła w złożeniu życzeń.
Bukiet róż powędrował więc pocztą. Doszedł na czas - listonosz
doręczył przesyłkę wczoraj. A w środku był mały bukiecik ode mnie:
Z wiadomych przyczyn nie wysłałam w kopercie żywych
kwiatów, zastąpiłam je haftowanym zamiennikiem. Może nie tak pięknym,
ale za to trwalszym.
Obrazek haftowany podwójną nitką na kanwie czternastce.
Mieści się w ramce 20 na 25 cm.
Wykonanie obrazka: 34 godziny.
Zbliżenia róż:
Różę z prawej strony haftowałam podczas przemiłej, bardzo długiej
rozmowy telefonicznej, do której doszło po pokonaniu kilku technicznych
przeszkód. Ilekroć patrzę na zdjęcie obrazka, róża ta przypomina mi
tamtą rozmowę. Pewnie wzruszenie sprawiło, że kiedy robiłam zdjęcia, ta
właśnie róży wyszła nieostro, i nie mam dobrego zdjęcia do
opublilkowania. Niech więc zostanie, jak tamta rozmowa, między nami.
Schemat
obrazka pochodzi z gazetki, którą pożyczyłam kilka tygodni temu
koleżance i jeszcze mi nie oddała. Szczegóły uzupełnię, kiedy już
gazetka wróci w moje ręce, bo nie pamiętam ani tytułu, ani numeru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz