sobota, 31 marca 2018

Urodzinowy bukiet róż (2010-09-16)

Z bukietem róż nie mogę przyjść,
By złożyć Ci życzenia.
Więc wyzywam los i proszę go,
By spełnił Twe życzenia. 



Moja babcia kończy dzisiaj 90 lat.
Tak jak mówią słowa wierszyka, nie mogłam osobiście wręczyć bukietu róż, choć dzięki telefonowi nawet różnica dziewięciu godzin nie przeszkodziła w złożeniu życzeń.
Bukiet róż powędrował więc pocztą. Doszedł na czas - listonosz doręczył przesyłkę wczoraj. A w środku był mały bukiecik ode mnie:
 
 

Z wiadomych przyczyn nie wysłałam w kopercie żywych kwiatów, zastąpiłam je haftowanym zamiennikiem. Może nie tak pięknym, ale za to trwalszym.

Obrazek haftowany podwójną nitką na kanwie czternastce. 
Mieści się w ramce 20 na 25 cm.
Wykonanie obrazka: 34 godziny.

Zbliżenia róż:
 


 
Różę z prawej strony haftowałam podczas przemiłej, bardzo długiej rozmowy telefonicznej, do której doszło po pokonaniu kilku technicznych przeszkód. Ilekroć patrzę na zdjęcie obrazka, róża ta przypomina mi tamtą rozmowę. Pewnie wzruszenie sprawiło, że kiedy robiłam zdjęcia, ta właśnie róży wyszła nieostro, i nie mam dobrego zdjęcia do opublilkowania. Niech więc zostanie, jak tamta rozmowa, między nami.

Schemat obrazka pochodzi z gazetki, którą pożyczyłam kilka tygodni temu koleżance i jeszcze mi nie oddała. Szczegóły uzupełnię, kiedy już gazetka wróci w moje ręce, bo nie pamiętam ani tytułu, ani numeru.

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...