sobota, 31 marca 2018

Zapominalski (2010-09-15)


Jedziemy sobie porą popołudninową ruchliwą ulicą, na dodatek pod słońce. 
Smyk coś tam majstruje i domaga się, żebym spojrzała co. 
Tłumaczę Mu, że  nie mogę się oglądać, bo prowadzę samochód.
Nie mija nawet minuta, kiedy słyszę:

- Mama popac! Mama popac!
- Synku, nie mogę bo prowadzę samochód.
- O mama! Ja zapomniałem!
- O czym zapomniałeś?
- O tym, zie ty plowadziś samochód...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...