piątek, 30 marca 2018

Vandyke (2009-03-20)

Resztę białej bawełny, która została mi po zrobieniu sweterka prezentowanego w ubiegłym tygodniu, przeznaczyłam na jeszcze jeden sweterek dla tej samej Małej (ciągle jeszcze bezimiennej). Tym razem w rozmiarze na 6 miesięcy.




Zamiast ściągacza - dość powszechny wzorek w fale a po nim splot Vandyke Stitch z „The Knitter's Handbook" Eleanor Van Zandt.
Wykończenie szydełkiem (pikotki). Zapinanie na dwa guziczki. Druty 3.25 mm.

Włóczkę wykorzystałam co do milimetra. Do wszycia rękawów musiałam użyć innych nici.

Jakoś nie miałam pomysłu na ten sweterek. Zaczynałam go chyba z pięć razy i nic mi się nie podobało, aż w końcu stanęło na tym ażurku. Jeśli chodzi o mnie to najmniej udany z tych trzech sweterków, które zrobiłam ostatnio, ale koleżanka uważa, że akurat ten jest najładniejszy. A wkońcu to jej zdanie najważniejsze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...