sobota, 31 marca 2018

Wymiana prezentów (2010-12-17)

Co jakiś czas przedszkole organizuje wspólne zajęcia dzieci z rodzicami.
Zazwyczaj polega to na zrobieniu jakiegoś wspólnego projektu plastycznego. Ponieważ święta blisko, tym razem wszysko kręciło się wokół Bożego Narodzenia.
Mimo, że Smyk nie bardzo był zainteresowany wspólną zabawą, udało nam się zrobić razem rękawicę-witraż, oraz udekorować brokatem bombkę.
Hultajstwo cały czas przebierał nóżkami z niecierpliwością oczekując chwili, kiedy to będzie mógł mi wręczyć samodzielnie wykonane prezenty (ozdoby choinkowe z masy solnej i kartka świąteczna):


W paczuszce było też kilka rysunków.
Kiedy już się wyzachwycałam, przyszła kolej na obdarowanie prezentem ulubionej pani Smyka. Już jakiś czas temu przygotowaliśmy dla pani kartkę:


Narysowane na kartce koło Smyk wykleił skrawkami materiału - pomysł podpatrzony na blogu Aneladgam.
Po wyschnięciu i wycięciu, nakleiłam tę bombkę na kartonik, a Smyk napisał Merry Christmas, dorysował śnieg, a w środku napisał przygotowane przeze mnie życzenia, ozdabiając je jeszcze rysunkiem. Na koniec dokleiłam jeszcze kokardkę.
Pani ma artystyczną duszę i zajmuje się rękodziełem, więc wiedziałam, że zarówno kartka, jak i upominek spodobają się jej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...