Dałam mu więc i poduszkę, żeby było wygodnie i tylko szkoda, że wieczorem Dziecko nie chce się tak samo układać do snu...
czwartek, 29 marca 2018
Zabawy o poranku (2007-05-16)
Dzisiaj Smyk obudził się dosyć wcześnie (6.15) i w złym humorze. Po
śniadanku trochę mu się poprawiło i zebrało na twórczą zabawę. Kiedy
układałam wyprane ręczniki w szafce, zabrał mi jeden, pomknął do pokoju,
ułożył się na dywanie i zaczął się przykrywać ręcznikiem niczym
kocykiem:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
-
Zrobiłam sobie czapkę. Już jakiś czas temu, ale do soboty nie miałam za bardzo okazji w niej chodzić. Prawdę powiedziawszy to w sobotę z...
-
W niedzielę wybraliśmy się na sanki - to już ostatni raz w tym sezonie. Wprawdzie śniegu jest jeszcze bardzo dużo, ale odwilż panoszy się ...
-
Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz