czwartek, 29 marca 2018

Zaskoczenie (2007-02-12)

Dzisiaj rano Bobas zaskoczył mnie co niemiara. Zazwyczaj, kiedy chcę mu założyć kurtkę (lub jakąkolwiek inną część ubrania) ucieka po całym domu, ciesząc się niezmiernie, kiedy go gonię. Dzisiaj rano podszedł do szafy, postukał po drzwiach patrząc na mnie wymownie "Mama, otwórz szafę!" Chwycił czapkę i zaczął ją sobie zakładać na głowę, ja zciągnęłam kurtkę z wieszaka, zabrał ją ode mnie i zaczął potrząsąć znowu patrząć na mnie "Mama, zakładamy kurtkę!". Do tego jeszcze buciki i... o 7:20 rano już maszerowaliśmy do Skota, który niezmiernie się zdziwił widząc nas u swoich drzwi o tak wczesnej porze...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...