Kilka zanotowanych ostatnio nowości:
- A kaja (ang. car) - najczęściej samochód to jednak buma, ale coraz częściej Smyk stara się powiedzieć kaja.
- A koń - leżę sobie na wersalce bądź trawie w ogródku. Hultajstwo włazi na mnie z okrzykiem Koń! i cwałuje...
- Dambu - czyli dom. Przyznam, że trochę mi zajęło rozszyfrowanie tego.
- Tama - to było dopiero wyzwanie zgadnąć o co dziecku chodzi! A chodzi o książeczkę z pociągami Thomas & Friends, której motywem przewodnim jest nauka godzin (ma wbudowany zegar z ruchomymi wskazówkami). Jest to ostatnio jedna z ulubionych smykowych książeczek.
- Bibija - czyli klakson samochodu. Ostatnio Smyk zażądał zatrąbienia na środku bardzo ruchliwego skrzyżowania, niestety musiał poczekać aż wrócimy do domu, żeby sobie potrąbić.
- A naki - znak drogowy, najczęściej znak stopu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz